Wampiry prawda czy mit
Krótki opis Twojego forum [ustaw w panelu administracyjnym]
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Prywatne Wiadomości
Zaloguj
Forum Wampiry prawda czy mit Strona Główna
Śmierć
Obecny czas to Nie 14:10, 27 Kwi 2025
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Świat Mroku
----------------
Wampiry
Świat ciemności
Przydatne Linki
Historia
----------------
Skąd się wzieło
Kain czy Akasha?
Opowiadania
Świat śmiertelników
----------------
Kto zaczął?
Śmierć
Wiara
Własne odczucia
Ogólne
----------------
Luźne tematy o życiu
Do i o użytkownikach
Humor
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
ethell-rosell
Wysłany: Pią 10:58, 17 Paź 2008
Temat postu: .
uhu hu hu
widzę, że jeszcze nikt nie ośmielił, się tutaj rzucić swoich trzech groszy i odeprzeć,
Szanownemu Panu na skromne pytanie...
Otóż, jestem dzieciem Egzystencji i jej bólu - tak bardzo czasem, cierpię, ale nie na poziomie emocjonalnym, lecz wszakrze fakt,
odczuwam pewien zbiór emocji, jak każdy !
Tylko troszeczkę inaczej ^^:
I jako pseudo - filozofka, bardzo kocham i lubuje w chwilach
samotności szukać tych myśli i ich rozwiązań,
o tym co się dzieje po zjawisku śmierci fizycznej.
Myślę, że jest to wielo poziomowy i bardzo złożóny proces duchowo - energetyczny.
Podobny do tego co o tym opowiadają Szamani.
Faktycznie, biorę też pod uwagę,
to iż może być zupełnie inaczej niż mówią o tym Ramy wszelkich dogmatów podłoży Religijnych i teo zoficzntch.
To jest dość bardzo szeroko abstrakcyjne
ostatnio doszłam do takiej refleksji, że każdy będzie mieć
zupełnie inaczej - tak jak mu wpajano do główki, przez wielość dni i tego co udało mu się przez uzywane - przez niego
poglądy
zdziałać, w swoim własnym wnętrzu i umyśle rozumowym.
To dość poza zmysłowe poznanie, zakrawające o nurt para normalny.
Dlatego, warto dbać o rozum i jego poziomowość zrozumienia
ogółu Rzeczy na Świecie.
Prawdo podobnie najpier nadarzą się projekcje
typu widzę światło w tunelu a potem spustem kosmicznym,
wystrzeli się w światłość lub ciemność i nastąpi poznanie
nie znanego... lub nie.
Z tunelem i światełkiem, to tak obrazowo zażartowałam ^^;
Pozdrawiam -;@'
VampireLestat
Wysłany: Wto 20:12, 10 Paź 2006
Temat postu: Śmierć- wieczne szczęście, wieczna niedola, czy może nicość
Każdy napewno nieraz już w swoim życiu zastanawiał się nad "istotą" śmierci. Katolicy wierzą w niebo, buddyści w reinkarnacje, a ateiści w ... no właśnie tak teoretycznie to ateiści nie maja ukierunkowanego poglądu co do miejsca gdzie idziemy po śmierci. Ja osobiście jako ateista sądzę iż dusza zmarłego pozostaje tu, na ziemi i błąka sie po świecie albo zostaje nie daleko swoich bliskich.
A co katolicy zrobią jeśli tak na prawde nie ma nieba ani piekła, ani nawet Boga, albo co zrobią buddyści jeśli okaże się że Budda nie istnieje i nie istniał, a reinkarnacja to klamstwo??
A w co wy wierzycie? Gdzie wasza dusza(jeśli w nią wierzycie) sie uda?
Czekam na wasze opinie na ten temat.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group - Glass˛ Created by
DoubleJ(Jan Jaap)
Regulamin